Dawno nic nie było na blogu, ale ostatnio (pomimo końca sezonu ślubnego) nie wiem za co zabrać się najpierw. Niestety, na wpisy na blogu troszeczkę zabrakło czasu. :) Niniejszym nadrabiam - sierpniowy ślub Oli i Maćka, pomimo niesprzyjającej aury humory dopisywały i wszyscy się świetnie bawili. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz