niedziela, 15 czerwca 2008

Michał i Monika

Kolejny ślub, kolejny raz zrozumiałem że upamiętnianie tak wzniosłej chwili jest moim marzeniem. Jest tym, co chcę robić. Cierpię na chroniczne niedosprzęcenie (brak mi lampy i jasnych stałoogniskowych obiektywów do robienia zdjęć w pomieszczeniach zamkniętych i źle doświetlonych). Na chwilę obecną cały sprzęt jaki posiadam jest pożyczony i zawdzięczam go Piotrkowi.













Nawet mój brat potrafi ślicznie wyglądać, niesamowite. :-)

sobota, 7 czerwca 2008

Ariama

Byłem dzisiaj w niedaleko położonej miejscowości na ślubie przyjaciółki mojej żony. To chyba był ten "przełomowy moment" w mojej karierze fotografa. Już wcześniej interesowałem się tą tematyką, uwielbiałem robić zdjęcia i wiele zdjęć potrafiło zachwycić oko niejednej osoby - nawet tych cieszących się mianem profesjonalistów fotografii.... Może aparat lubi kiedy trzymam go w dłoni, może mam talent fotografa, a może po prostu mam szczęście do chwytania odpowiedniej chwili?

Oto zdjęcia Ariamy:







Nie sądzicie, że widząc tak piękną kobietę powinno dojść się do wniosku, że fotografowanie tej chwili jest tym, co chce się w życiu robić?