Była wyprawa nad morze.
Była długa droga, były noce w hotelu, był nasz pies, było troszkę słońca...
Były spacery bezkresami...
Był syn nasz, z nami dzielnie spacerujący...
Było też morze. Bo nad morzem morza zabraknąć nie może.
Ślubnie i nie tylko...
Fotografia jest tym, co pozwala mi się uwolnić od rzeczywistości…
wtorek, 28 kwietnia 2009
czwartek, 16 kwietnia 2009
Choroba szalonych psów
Nasze maleństwo ma już 8 miesięcy i całe 1.8kg masy potężnego (w większości kudłatego) ciała!
Spacer w lesie jest tym co lubi najbardziej, więc staramy się zapewniać jej maksymalnie dużo ruchu. :)
Niestety, obserwacja i próba utrwalenia Fibi na zdjęciu zazwyczaj kończy się utrwaleniem rozmytej plamy wyglądającej jakby wiła się w konwulsjach. Rzadko kiedy udaje się sprawić aby na zdjęciu było widać "cokolwiek". ;-)
Oto ona, nasza mała Fibi.
Oczywiście spacer nie mógł odbyć się bez żony i drogiej przyjaciółki.
Spacer w lesie jest tym co lubi najbardziej, więc staramy się zapewniać jej maksymalnie dużo ruchu. :)
Niestety, obserwacja i próba utrwalenia Fibi na zdjęciu zazwyczaj kończy się utrwaleniem rozmytej plamy wyglądającej jakby wiła się w konwulsjach. Rzadko kiedy udaje się sprawić aby na zdjęciu było widać "cokolwiek". ;-)
Oto ona, nasza mała Fibi.
Oczywiście spacer nie mógł odbyć się bez żony i drogiej przyjaciółki.
sobota, 4 kwietnia 2009
Urodzinowo-portretowo
Urodziny małego. Dziewiąte już. Gość nam rośnie nieprzeciętnie, czas upływa nieubłagalnie. Jak tak dalej pójdzie, to za chwilkę będzie starszy ode mnie!
Subskrybuj:
Posty (Atom)