Spacer w lesie jest tym co lubi najbardziej, więc staramy się zapewniać jej maksymalnie dużo ruchu. :)
Niestety, obserwacja i próba utrwalenia Fibi na zdjęciu zazwyczaj kończy się utrwaleniem rozmytej plamy wyglądającej jakby wiła się w konwulsjach. Rzadko kiedy udaje się sprawić aby na zdjęciu było widać "cokolwiek". ;-)
Oto ona, nasza mała Fibi.

Oczywiście spacer nie mógł odbyć się bez żony i drogiej przyjaciółki.

HE HE ! Bąbel pozdrawia Fibi :)
OdpowiedzUsuń