niedziela, 15 czerwca 2008

Michał i Monika

Kolejny ślub, kolejny raz zrozumiałem że upamiętnianie tak wzniosłej chwili jest moim marzeniem. Jest tym, co chcę robić. Cierpię na chroniczne niedosprzęcenie (brak mi lampy i jasnych stałoogniskowych obiektywów do robienia zdjęć w pomieszczeniach zamkniętych i źle doświetlonych). Na chwilę obecną cały sprzęt jaki posiadam jest pożyczony i zawdzięczam go Piotrkowi.













Nawet mój brat potrafi ślicznie wyglądać, niesamowite. :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz