Teraz nieco weselnych zdjęć naszej pary.
(sesja była robiona przy współpracy z Elą Przybyłą-Szpakowską)
Tuż po przyjściu na salę było tłuczenie szkła. Na szczęście nikomu nie stała się większa krzywda...
Pierwszy toast, pierwsze całusy
Oczywiście, pierwszy taniec
Pierwsi goście weselni na parkiecie
I pierwsze (ale jakże odważne i udane!) próby tańca najmłodszych
Pierwszy taniec z rodzicami...
I kolejny toast za zdrowie młodych
Kolejne wyjście na parkiet gości weselnych, jak widać mało komu udawało się oprzeć rytmom muzyki na parkiecie
Było gorąco
I wesoło
A nad wszystkim czuwały anioły (lokal nosił nazwę "Pod aniołami")
Nowożeńcy spędzali ze sobą bardzo dużo czasu na parkiecie
I pewnie spędzili by go jeszcze więcej, gdyby nie świadek, który pilnował aby kieliszki młodych i gości nie wysychały
Nareszcie przyszedł czas na długo wyczekiwany tort
I zabawy oczepinowe
Tego zdjęcia (mam nadzieję) nie trzeba komentować... :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz