Był to ślub cywilny, w USC, jednak niczym nie ustępował wystawnym ceremoniom w przeogromnych konkatedrach - była cała masa emocji, dużo radości, pojawiły się też łzy (na szczęście te związane ze szczęściem). A później... Nooo, pierwszy raz w tym sezonie miałem okazję upamiętniać przyjęcie weselne w plenerze. Więcej zobaczycie już niebawem, jednak najpierw Młodzi dostaną swoje zdjęcia. :)
Ślubnie i nie tylko...
Fotografia jest tym, co pozwala mi się uwolnić od rzeczywistości…
sobota, 2 lipca 2011
Marta i Adam - zapowiedź
Tym razem jedno zdjęcie (w ramach zapowiedzi) ze ślubu Marty i Adama.
Był to ślub cywilny, w USC, jednak niczym nie ustępował wystawnym ceremoniom w przeogromnych konkatedrach - była cała masa emocji, dużo radości, pojawiły się też łzy (na szczęście te związane ze szczęściem). A później... Nooo, pierwszy raz w tym sezonie miałem okazję upamiętniać przyjęcie weselne w plenerze. Więcej zobaczycie już niebawem, jednak najpierw Młodzi dostaną swoje zdjęcia. :)
Był to ślub cywilny, w USC, jednak niczym nie ustępował wystawnym ceremoniom w przeogromnych konkatedrach - była cała masa emocji, dużo radości, pojawiły się też łzy (na szczęście te związane ze szczęściem). A później... Nooo, pierwszy raz w tym sezonie miałem okazję upamiętniać przyjęcie weselne w plenerze. Więcej zobaczycie już niebawem, jednak najpierw Młodzi dostaną swoje zdjęcia. :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz